Psia komunikacja – część 2

Psia komunikacja, czyli co każdy przewodnik czworonoga powinien wiedzieć  – cz. 2.

W ostatnim blogpoście o komunikacji z psem, pisałam o tym, co robić by Twój pies czuł się rozumiany i wspierany, możesz przeczytać go tutaj. A tymczasem zapraszam na drugą część.

Daj psu przestrzeń 

Kwestią, o której dość często wspominam, czy tu, czy na swoim mediach społecznościowych jest szanowanie psiej przestrzeni. Czy lubisz być dotykany znienacka i do tego przez obcych ludzi? Przypuszczam, że niespecjalnie. I dokładnie tak samo mają nasze psy. W zdecydowanej większości sytuacji takie przypadkowe głaski od przechodniów na spacerze będą dla psa niekomfortowe. Tym bardziej, jeśli jest na smyczy i nie opcji odejścia, a więc nie bój się grzecznie odmówić, gdy ktoś pyta, czy może przywitać się z Twoim psem. 

Szanuj granice

Będąc u kogoś w gościach, zawsze daje psu czas na zapoznanie się ze mną, ale jednocześnie staram się by, czuł się możliwie komfortowo, unikam bezpośredniego nachylania się, wystawiania rąk nad głowę psa czy nachodzenia na wprost. Po prostu pokazuje mu, że szanuje jego granicę i nie jestem dla niego zagrożeniem. W takich sytuacjach również możemy zaobserwować wiele sygnałów, które wysyła do nas pies. Obskakiwanie często jest prośbą o zatrzymanie się, o zachowanie dystansu, a nie radosnym powitaniem. Zwracajmy uwagę, czy pies ma luźne ciało, czy raczej jest cały spięty i najchętniej, by się wycofał.

Wypracuj hasła + wspomagaj się mową ciała

Totalną podstawą, którą każdy przewodnik psa powinien mieć wypracowane jest słowniczek kilku haseł (komend), które używamy w codziennym życiu, a pies doskonale wie, co znaczą. Dodatkowo ważne są tzw. sygnały nagrody, czyli hasła, które mówią psu, że robi to, na czym nam w tej chwili zależy i że dostanie za to smaczka/zabawkę/możliwość wolnej eksploracji. Dobrze zrobiona baza ułatwi nam życie i sprawia, że nasze komunikaty będą dla psa jasne i czytelne. 


Ludzie swoją postawą ciała również wysyłają wiele komunikatów i już sam kierunek, w którym patrzymy jest dla psa informacją, że w tę stronę będziemy iść lub że, tam jest coś, czym należałoby się zainteresować. Jeśli zaczniesz świadomie używać komunikacji ciałem unikniesz nieporozumień i nie wrzucisz swojego psa w sytuację, której oboje wolelibyście uniknąć. 

Smycz

Smycz również jest narzędziem komunikacji. Umiejętne zarządzanie linką, nienapinanie jej już na sam widok innego psa w oddali i delikatne pokazanie nią psu, w którym kierunki idziemy to sztuka, którą każdy opiekun powinien posiąść. Pies na smyczy nie ma opcji odejścia, jest całkowicie zależny od Twoich decyzji, więc unikajmy poznawania psów na smyczach, bo zazwyczaj kończy się to spięciem, a zachowanie może stać się nawykowe i prowadzić do tzw. agresji smyczowej.

Nauczenie się psiej komunikacji nie przychodzi w dzień ani w tydzień – wymaga pracy i codziennej obserwacji, ale przełoży się na głęboką relację i zaufanie w Waszym teamie. Szanujmy psie granice i zanim stwierdzimy, że nasz pies coś źle robi, to zastanówmy się, czy na pewno mamy rację, czy może on nam w ten sposób chce coś powiedzieć 😉 Z tą myślą Was zostawiam i mam nadzieję, do następnego razu!

Odwiedź nasz sklep z autorskimi produktami dla psów i ich opiekunów.

 

2 komentarze

  1. Renata Rodzeń

    Przekazałaś w tym wpisie naprawdę cenne wskazówki, przyznam, że na część z nich sama nie zwracałam uwagi. Choć osobiście dodałabym jeszcze, że istotne jest żeby obserwować swojego psiaka w różnych sytuacjach, wtedy można zorientować się co takiego lubi, a z czym jest mu źle. Wtedy wskazówki o których wspomniałaś stają się całkowicie jasne 😉 Dobrze że starasz się rozpowszechniać informacje o opiece nad psem, uważam, że jest to niezwykle istotne, bo jednak wiele osób pragnie dowiadywać się coraz więcej na ten temat.

  2. KasiaS

    Serdecznie dziękuje za ten artykuł, mega przydatna wiedza. Zamierzam kupić sobie pieska i dzięki Tobie przynajmniej wiem, jak go słuchać i jak stworzyć z nim skuteczną komunikację. Chce z nim stworzyć silną relację, w końcu to będzie nowy członek mojej rodziny 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *