
Jak przyzwyczaić psa do jazdy samochodem?
Niektóre psiaki wejdą do auta i od razu bez stresu będą gotowe na pierwszą przejażdżkę, ale będą też takie, które samochód będą postrzegać jako straszną, głośną metalową puszkę, w której dodatkowo mają nudności i trudno utrzymać równowagę. Jeśli akurat Twój pies ma właśnie takie skojarzenia z podróżami, to czytaj dalej.
Szczeniak
W przypadku gdy masz szczeniaka, to jedną z wielu rzeczy, których będziesz musiał/ła go nauczyć będzie właśnie spokojna jazda samochodem. Jest to kwestia, nad którą warto pracować od samego początku, by pies miał pozytywne doświadczenia już w wieku wczesnego szczenięctwa.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak może wyglądać pierwszy raz zapoznania czworonoga z autem? Po rozłożeniu transportera lub maty samochodowej możecie posiedzieć w środku nawet bez uruchamiania silnika, tak by pies miał chwilę na zaznajomienie się z sytuacją. W międzyczasie oczywiście chwal i skarmiaj psa. Nie widzisz żadnych oznak stresu – pies nie ziaja, nie wierci się, nie trzęsie? Jeśli tak to, to przechodzimy do kolejnego etapu, jedziemy na mini wycieczkę – może być krótki odcinek wokół osiedla albo na pobliską łąkę, wysiądźcie i pójdźcie na fajny, aktywny spacer tak by pies, jak najlepiej zapamiętał sobie tę wyprawę. Taki proces przyzwyczajania powinien trwać od kilku do kilkunastu dni. Obserwuj swojego psa i reaguj na jego komunikaty, a na pewno będziesz wiedział, czy jest to już czas na kilkunastominutową wycieczkę do lasu lub długą trasę na wakacje. Dzięki takiemu stopniowemu i konsekwentnym postępowaniu szybko osiągniesz pożądany efekt, a Twój pies z radością będzie wskakiwał do samochodu.
Pies po przejściach
Sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie gdy pies ma już wzmocnione negatywne skojarzenia z danym bodźcem, w tym wypadku z podróżą samochodem – przeżył wypadek komunikacyjny, wyprawy kojarzą mu się tylko z wizytą u lekarza weterynarii lub cierpi na nieustępującą chorobę lokomocyjną. Jeśli borykacie się z takim przypadkiem – poświęćcie na socjalizacje więcej czasu. Pamiętajcie, że każdy pies ma inny próg tolerancji na stresory. Rozbijcie powyższe etapy na mniejsze zadania do wykonania – na początku samo podejście do auta i zaznajomienie się z nim będzie sukcesem, który powinien zakończyć się zabawą lub spacerem. Przy kolejnej powtórce możemy poprosić psa, by wszedł do auta, ale nie zamykamy drzwi, a przy kolejnej sesji treningowej jedynie przeparkujcie samochód. Schemat postępowania jest podobny jak w przypadku szczeniaka z tą różnicą, że musimy podzielić cały proces na mniejsze podetapy, być jeszcze bardziej uważnym na reakcje naszego psa i poświęcić na to więcej czasu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Bezpieczeństwo w drodze
Dodatkowym aspektem, który jest niezmiernie ważny i myślę, że warto go przy okazji poruszyć jest bezpieczeństwo. Wybierajmy maty samochodowe, które minimalizują ślizganie się psa, kupujmy atestowane szelki zaprojektowane do przewożenia psów i ufajmy jedynie sprawdzonym producentom. Pies, który jeździ w komfortowych i bezpiecznych warunkach, na pewno zazna o wiele więcej przyjemności ze wspólnych podróży.
Myślę, że powyższe wskazówki rozjaśniły Wam mniej więcej, jak postępować, by Wasz pies lubił jazdę samochodem, jeśli dalej macie z tym problem zgłoście się do dobrego behawiorysty, a tymczasem dajcie mi znać, gdzie planujecie najbliższą podróż z Waszym psem. 🙂
Malinek
Mój Golden na początku bał się wchodzić do samochodu. Nauczyłem go tak, że z tyłu otwarłem bagażnik, siadłem za kierownicą i wołałem go. Tak się kręcił wokół samochodu, że w tej euforii wskoczył sam do bagażnika i dostał smakołyk. Później już wskakiwał i wyskakiwał do woli 🙂 Wtedy przestał bać się jazdy samochodem bo polubił samochód.