Jazda z psem samochodem, pies siedzący na tylnej kanapie samochodu wyglądający przez szybę.

Jak przyzwyczaić psa do jazdy samochodem?

Niektóre psiaki wejdą do auta i od razu bez stresu będą gotowe na pierwszą przejażdżkę. Będą też takie, które samochód będą postrzegać jako straszną, głośną metalową puszkę, w której dodatkowo mają nudności i trudno utrzymać równowagę. Jeśli akurat Twój pies ma właśnie takie skojarzenia z podróżami, to czytaj dalej. W artykule dowiesz się co zrobić, aby jazda z psem samochodem była dla Was miłym doświadczeniem.

Szczeniak 

W przypadku gdy masz szczeniaka, to jedną z wielu rzeczy, których będziesz musiał/ła go nauczyć będzie właśnie spokojna jazda samochodem. Jest to kwestia, nad którą warto pracować od samego początku, by pies miał pozytywne doświadczenia już w wieku wczesnego szczenięctwa. 

Jak może wyglądać pierwszy raz zapoznania czworonoga z autem? Po rozłożeniu transportera lub maty samochodowej możecie posiedzieć w środku nawet bez uruchamiania silnika, tak by pies miał chwilę na zaznajomienie się z sytuacją. W międzyczasie oczywiście chwal i skarmiaj psa.

Nie widzisz żadnych oznak stresu — pies nie ziaja, nie wierci się, nie trzęsie? Jeśli tak to, to przechodzimy do kolejnego etapu.

Jedziemy na mini wycieczkę — może być krótki odcinek wokół osiedla albo na pobliską łąkę. Wysiądźcie i pójdźcie na fajny, aktywny spacer tak by pies, jak najlepiej zapamiętał sobie tę wyprawę. Taki proces przyzwyczajania powinien trwać od kilku do kilkunastu dni. Obserwuj swojego psa i reaguj na jego komunikaty, a na pewno będziesz wiedział, czy jest to już czas na kilkunastominutową wycieczkę do lasu lub długą trasę na wakacje.

Dzięki takiemu stopniowemu i konsekwentnym postępowaniu szybko osiągniesz pożądany efekt, a Twój pies z radością będzie wskakiwał do samochodu.

Pies po przejściach 

Sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie gdy pies ma już wzmocnione negatywne skojarzenia z danym bodźcem, w tym wypadku z podróżą samochodem. Przeżył wypadek komunikacyjny, wyprawy kojarzą mu się tylko z wizytą u lekarza weterynarii lub cierpi na nieustępującą chorobę lokomocyjną.

Jeśli borykacie się z takim przypadkiem — poświęćcie na socjalizacje więcej czasu. Pamiętajcie, że każdy pies ma inny próg tolerancji na stresory.

Rozbijcie powyższe etapy na mniejsze zadania do wykonania — na początku samo podejście do auta i zaznajomienie się z nim będzie sukcesem, który powinien zakończyć się zabawą lub spacerem. Przy kolejnej powtórce możemy poprosić psa, by wszedł do auta, ale nie zamykamy drzwi. Przy kolejnej sesji treningowej jedynie przeparkujcie samochód.

Schemat postępowania jest podobny jak w przypadku szczeniaka z tą różnicą, że musimy podzielić cały proces na mniejsze podetapy, być jeszcze bardziej uważnym na reakcje naszego psa i  poświęcić na to więcej czasu.

Bezpieczeństwo w drodze 

Dodatkowym aspektem, który jest niezmiernie ważny i myślę, że warto go przy okazji poruszyć jest bezpieczeństwo. Wybierajmy maty samochodowe, które minimalizują ślizganie się psa. Kupujmy atestowane szelki zaprojektowane do przewożenia psów i ufajmy jedynie sprawdzonym producentom.

Pies, który jeździ w komfortowych i bezpiecznych warunkach, na pewno zazna o wiele więcej przyjemności ze wspólnych podróży.


Myślę, że powyższe wskazówki rozjaśniły Wam mniej więcej, jak postępować, by jazda z psem samochodem była dla Was i dla niego komfortowa. Jeśli dalej macie z tym problem zgłoście się do dobrego behawiorysty. Tymczasem dajcie mi znać, gdzie planujecie najbliższą podróż z Waszym psem. 🙂

Jeden Komentarz

  1. Mój Golden na początku bał się wchodzić do samochodu. Nauczyłem go tak, że z tyłu otwarłem bagażnik, siadłem za kierownicą i wołałem go. Tak się kręcił wokół samochodu, że w tej euforii wskoczył sam do bagażnika i dostał smakołyk. Później już wskakiwał i wyskakiwał do woli 🙂 Wtedy przestał bać się jazdy samochodem bo polubił samochód.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *